Zrozumieć cukrzycę

W leczeniu cukrzycy: czy 1, czy 2, można wyodrębnić etapy:
Leczenie, edukacja, dieta, aktywność fizyczna.
O ile lekarz leczy gorzej lub lepiej, to pozostałe etapy należą już głównie do pacjenta.
Edukacja: musimy poznać i zrozumieć chorobę, nawet z psychologicznego punktu widzenia. Chorobę trzeba zaakceptować i nauczyć się z nią żyć. Wtedy unikniemy lub ograniczymy powikłania, które powstają w czasie źle leczonej cukrzycy.
Wiedza i edukacja gdzie ja zdobywać? Książki, czasopisma, grupy na temat cukrzycy. Najlepszym chyba jednak źródłem edukacji jest wyszukiwarka Google. Po zadaniu konkretnego pytania, odpowiedzi otrzymamy natychmiast. Tylko trzeba umieć odfiltrować te dobre. Tu się liczy poznanie najnowszej wiedzy.
Zdobywanie wiedzy i edukacji dotyczy również najbliższego otoczenia chorego. Trzeba poznać zasady współuczestniczenia, aby umiejętnie wspierać chorego. Niestety wiele osób popełnia błędy nadopiekuńczości.
Dieta, to dieta bez diety. To tylko zmiana nawyków żywieniowych, skorzystać może też cała rodzina, nie tylko chory na cukrzycę. Bo trudno jest gotować obiady choremu i osobno dla reszty rodziny. Tu nieocenioną pomocą może służyć dietetyk. Oczywiście, jak ktoś chce sam może ułożyć jadłospis, ale wcześniej musi poznać zasady żywienia w cukrzycy.
Powoli rozwija się opieka koordynowana. To nowe działania NFZ, lekarz diabetolog może bezpłatnie skierować do dietetyka.
Aktywność fizyczna spacery - 10 000 kroków, jazda rowerem, czy nawet rower stacjonarny. Niezalecana jest aktywność typu siłownia.
 
 Przede wszystkim rozsądek. W takim wieku nie robi się drastycznych zmian. Babcia się zestresuje i nic nie będzie jeść. Wprowadzić małe kroczki. .najpierw regularność posiłków..dokładne godziny np.7:00, 10:00,13:00,16:00,19:00.. zmienić biały chleb na ten z niskim IG, jak była fanką buleczek- drożdżowek i tp. Upiec ciasto bez cukru. Zmienić kaszę na bulgur, gryczaną. Rzadziej ziemniaki a jak już to z dnia wczorajszego. Babcia nie przestawi się na awokado i brokuły jeśli wcześniej tego nie jadła ale śmiało można jej dawać to co lubi,ogórki kiszone, pomidory, kapustę itp. czyli więcej warzyw ..owoce najlepiej jagodowe do jogurtu, i kombinować:jak chce gołąbka to zrobić z mięsa z indyka i kaszą bulgur-zamiast ryżu. Sos z Passaty zamiast koncentrat i zabielanie mąka. Proszę z babcią ustalić menu jak jadła do tej pory i modyfikować- nie robić rewolucji. Jedzenie ma smakować i być zdrowe . Podobne zasady my mieliśmy wprowadzone w diecie dziecka ,tam też nie robi się rewolucji..nie przestawiamy ich na jedzenie krewetek jak do tej pory jadły kurczaka.🙂 Pozdrawiam i trzymam kciuki za babcię

 

Komentarze